www.ohbigcitylife.fora.pl

Jimmi Jazz

Ciemnowłosa miała imię, ładne imię - Amy.
- Miło mi. Jimmi. - Chłopak uśmiechnął się szeroko. Chciał podać jej dłoń na przywitanie, ale byłoby to niegrzeczne, gdyż to dziewczyna pierwsza powinna wyciągać rękę. Przemilczał ten prozaiczny gest. Znów się uśmiechnął, zarówno do Amy, jak i własnych myśli. Bo kto normalny stojąc przed śliczną dziewczyną myśli o etykiecie?

Amy Brulin.

Imię miał jak Hendrix. A Amy lubiła Hendrixa. Mrugnęła leniwie.
-proponując spotkanie powinieneś przedstawić mi się pierwszy drogi Jimmi.- i nie czekając na jego odpowiedź ruszyła ulicą. Myślała, że pewnie chłopak jest zdezorientowany i zastanawia się, czy Amy właściwie się zgodziła, czy nie.
-idziesz.?-zapytała odwracając się w jego stronę.

[insomnia. XD boska nazwa Jimmi Very Happy

]

Jimmi Jazz

Dziewczyna widocznie była bardziej spontaniczna od chłopaka. Czyż to nie dziwne, kiedy dziewczyna przejmuje inicjatywę? JJ lubił takie dziewczyny. Być może dlatego, że na początku zawsze był trochę wycofany. Po prostu potrzebował motywacji i chociaż mglistej nadziei, że się uda.
"Idę" Odpowiedział w myśli, bo zaraz znalazł się przy boku dziewczyny i zmierzali już w tym samym kierunku.

[insomnia]