 |
www.ohbigcitylife.fora.pl Big city life pbf :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agape Spes
Tańcząca, z włosami.
Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bąbolandii
|
Wysłany: Śro 11:13, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna szła pustą, pogrążoną w śnie szosą lekko przy tym kulejąc. Jednak nie czuła bólu, a ciepła strużka krwi powolutku spływała po jej łydce. Było to dziwne uczucie... - dziewczyna czuła wewnątrz dziwną, dojmującą pustkę. Wiedziała, że w domu nie zastanie ojca. Całą noc spędzi sama, wylewają krokodyle łzy. Tak było zawsze. Każde z nich radziło sobie ze wspomnieniami inaczej. Jej ojciec - Mike - nigdy nie odwiedził cmentarza, nie był na to gotowy...ukrywał się w barze, przy butelce piwa.
Dziewczyna wbiła wzrok w ścieżkę. Nie płakała... Miała jedynie zaczerwienione oczy, a na policzkach widniały mokre ślady. Jednak czy było to teraz ważne? Nie...pragnęła jednego: schować się przed światem i ludźmi, tylko dzisiaj, tylko teraz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gin Lumiere.
Artysta na rowerze.
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieś.
|
Wysłany: Śro 11:20, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Było już ciemno, kiedy Gin dotarł swoim rowerem na wieś. Po drodze zatrzymał się jeszcze w supermarkecie, chociaż tego nie lubił, tłum ludzi, neony, liofilizowane żarcie dla kosmonautów. Ale musiał coś kupić, bo Dona coraz rzadziej wychodziła. Tak więc obładowany zakupami i szkicami jechał na swoim wiekowym rowerze po nierównej szosie. I nagle zauważył drobną, postać z niebieską główką. Przyspieszył i chwilę potem znalazł się przy niej.
-Hej Agape...Jezu jak Ty wyglądasz.?! Co Ci się stało.?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agape Spes
Tańcząca, z włosami.
Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bąbolandii
|
Wysłany: Śro 11:22, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Słysząc zbliżający się rower oraz widząc blade światło padające na szosę, automatycznie spuściła głowę i lekko się zgarbiła. Jakby pragnęła stać się niewidzialna dla ludzkiego oka.
Lekko drgnęła, gdy usłyszała swoje imię i powoli podniosła wzrok na chłopaka. Zagryzła wargę i szybko spojrzała przed siebie.
- Nic...wywróciłam się. - odparła starając się aby jej głos nie drżał. bezskutecznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gin Lumiere.
Artysta na rowerze.
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieś.
|
Wysłany: Śro 11:27, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
-nic.? dziewczyno, masz całą łydkę we krwi-rzekł chłopak zsiadając z roweru i przyglądając się nodze niebieskiej. Podrapał się w tył głowy i spojrzał zaniepokojony na Agape.
-płakałaś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agape Spes
Tańcząca, z włosami.
Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bąbolandii
|
Wysłany: Śro 11:29, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie płakałam. - wydusiła z siebie te dwa proste słowa, które z trudem przeszły jej przez gardło. Zacisnęła dłonie w piąstki, jakby to mogło jej pomóc się uspokoić, chociaż na chwilę.
Nie patrzała na chłopaka, unikała jego spojrzenia spoglądając na ziemię i swoje buty.
- Nic mi nie jest. - dodała po chwili starając się, aby jej głos zabrzmiał pewnie i beztrosko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gin Lumiere.
Artysta na rowerze.
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieś.
|
Wysłany: Śro 11:37, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
-oczywiście, a ziemia jest bananem.-mruknął i przyjrzał się jej. Wyciągnął z kieszonki paczkę chusteczek, wyjął jedną i przyłożył dziewczynie do nosa.
-dmuchaj.
Był opiekuńczy od zawsze, choć nieśmiały, teraz ta cecha zasnęła, bo z całych sił pragnął pomóc tej biednej, małej nimfie z podpuchniętymi oczkami. Chciał ją przytulić, pogłaskać w niebieskie włosy i powiedzieć, że już dobrze, ale nie mógł. Nie wiedział co się stało, a trzeba było zająć się krwawiącą raną.
-daleko mieszkasz.?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agape Spes
Tańcząca, z włosami.
Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bąbolandii
|
Wysłany: Śro 11:40, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie sprzeczała się z nim...grzecznie - niczym mała, zagubiona dziewczynka - dmuchnęła w chusteczkę i otarła oczy, gdyż czuła jak pod powiekami zbiera się kolejna dawka słonych łez.
- Niedaleko. Zaraz obok jeziora. - odparła spoglądając na niego i obejmując dłońmi, ramiona. - Domek z niebieskim dachem. - dodała i cicho czknęła, kołysząc się na piętach. Nadal odczuwała silną chęć ucieczki i schowania się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gin Lumiere.
Artysta na rowerze.
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieś.
|
Wysłany: Śro 11:54, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Gin wskazał ręką by prowadziła, sam zabrał jej torbę i ułożył jeszcze gdzieś przy rowerze. Swój środek lokomocji oczywiście prowadził. Przyglądał się jej z niepokojem. Sposób w jaki się garbiła, w jaki tuliła ramiona. Niewątpliwie jej samopoczucie trzeba było poprawić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amy Brulin.
Miastowa szpilkoholiczka.
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto.
|
Wysłany: Pią 21:34, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
W końcu doszli do tej części jeziora, która znajdowała się przy szosie. Amy powoli zaczynały się już kleić oczy. Było już bardzo późno, a Amy wyłączyła telefon, więc nie miała jak sprawdzić godziny. Zauważyła przystanek majaczący w oddali, kiedy podeszli przysiadła na kawałku chodnika i podparła głowę rękoma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jimmi Jazz
Współczesny koczownik.
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 22:33, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna była już zmęczona. Jimmi pozostawił przy dziewczynie swoje rzeczy i szybko pobiegł w stronę przystanku. Ulica była pusta, przez myśl nawet przebiegł Jazz'owi film 'daleko od szosy' i perypetie Leszka. Zabawne.
Najbliższy autobus jest dopiero przed szóstą, czyli przed nimi piękna noc na łonie natury. Szybko wrócił do swojej towarzyszki, wziąwszy od niej koszulkę i kurtkę, pośpiesznie założył na siebie. Usiadł na krawężniku obok niej, a położywszy jej głowę na ramieniu zapytał:
- Mamy zamiar tutaj spać, czy czegoś sobie poszukamy.?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amy Brulin.
Miastowa szpilkoholiczka.
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto.
|
Wysłany: Pią 22:40, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
-chm.?-podniosła nieprzytomnie głowę i spojrzała na niego.
-Boże Jimmi, spać mi się chce. Będziemy tu tak tkwić, czy coś znajdziemy.?-zapytała, jakby w ogóle nie usłyszała tego samego pytania, które przed chwilą jej zadał. W głowie latały jej już żółte kurczaki, jak zawsze, kiedy była wyjątkowo śpiąca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jimmi Jazz
Współczesny koczownik.
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 23:03, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, o tym właśnie marzył. Wziąć sprawy w swoje ręce, bo dziewczyna, która go tutaj wywiozła właśnie usypia na krawężniku. Jimmi rozejrzał się dookoła. Pusta szosa, łąki, pola uprawne, kilka drzewek. O tak. Tysiąc ciekawych lokalizacji na nocleg. Jimmi jednak szukał czegoś, minimum luksusowego - tak, aby rano nie bolała ich głowa. Zresztą sam przespał by się już wszędzie, w desperacji potrafił zasnąć nawet na stojąco. Miał jednak pod opieką Amy, a właściwie jej ciało, bo myślami już gdzieś chadzała po mięciutkich chmurkach. Powinien chociaż dla niej poszukać czegoś przytulnego. Ni stąd, ni zowąd przyszedł JJ do głowy plan, właściwie kolęda świąteczna. Są na wsi. Muszą tutaj być jakieś stodoły, a w nich sianko, na którym można się zdrzemnąć.
- Chodźmy. - Powiedział do Amy wybudzając ją ze snu. - Idziemy szukać noclegu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amy Brulin.
Miastowa szpilkoholiczka.
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto.
|
Wysłany: Pią 23:16, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Amy wstała i przetarła dłonią oczy. To nic nie dało i oczywiście żółtych kurczaków było coraz więcej. Stłumiła ziewnięcie i oparła głowę na ramieniu Jimmiego.
-no chodź.-rzekła cichutko zaspanym głosem. Pójdzie wszędzie, byleby tylko dał jej potem zasnąć.
[stodoła]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Amy Brulin. dnia Nie 12:08, 29 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jimmi Jazz
Współczesny koczownik.
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 14:38, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Jimmi to cholernie cierpliwy człowiek. Cholernie, choć Amy bardzo chce go wyprowadzić z równowagi, w mniej lub bardziej planowanym sposobem. Poszedł leniwie za dziewczyną. Szosa była pusta, po co więc gnać na autobus, który przyjedzie za kilkanaście minut. Obijając się gdzieś za Amy mógł teraz przyjrzeć się jej z innej perspektywy. Mógł bez skrępowania podziwiać jej długie zgrabne nogi, na morderczych butach (w końcu niedawno go atakowały).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amy Brulin.
Miastowa szpilkoholiczka.
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto.
|
Wysłany: Nie 14:44, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Amy dotarła do rozkładu jazdy stukając obcasami po betonowej nawierzchni. W końcu jakiś miastopodobny odcinek drogi. Stanęła przed nim krzyżując ręce na piersi. 10 minut. O dziwo. Pięknie. Chyba akurat trafili. Miała tylko nadzieję, że nie będą jechać z kurczakami. Przysiadła na betonowym klocku, zakładając nogę na nogę. Klocek był rozwalony w połowie i miał jeszcze przyjaciela. Kiedyś chyba razem stanowili podporę dla drewnianej kładki, to tworząc w trójkę zwykłą ławkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|