Forum www.ohbigcitylife.fora.pl
Big city life pbf :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

206.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.ohbigcitylife.fora.pl Strona Główna -> Miasto. / Apartamenty. / Apartamentowce.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Amy Brulin.
Miastowa szpilkoholiczka.


Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto.

PostWysłany: Sob 11:50, 25 Wrz 2010    Temat postu:

Kot prychnął na Jimmiego. Wyczuł, że za nim nie przepada i odwdzięczał się tym samym. Amy roześmiała się, bo Sylwester tak naprawdę tolerował trzy osoby. Amy, Suz i Toma - nie tego od Suz, ale Toma, gitarzystę z zespołu Amy. Toma, który kiedyś spędzał z ciemnowłosą całe dnie. Ba. Całe noce. Swoją drogą to śmieszne, że obydwie siostry Brulin miały kiedyś jakiegoś Toma. Tyle że u każdej z nich istniały całkowicie inne Tomowe relacje. Aż dziw, że Sylwester wprost za Tomem przepadał.
-nie przejmuj się. On nie toleruje większości mężczyzn, którzy u mnie zawitali.-rzekła i obeszła pół salonu, żeby położyć kotka w przeciwległym kącie salonu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jimmi Jazz
Współczesny koczownik.


Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 11:57, 25 Wrz 2010    Temat postu:

Nie wiedział, czy ma się cieszyć czy nie. Zresztą nie obchodziło go to, co czuje do niego futrzak. Raczej przerażała go myśl, tych wiele facetów, których Sylwester nie zaakceptował. Czy było ich aż tak dużo.? Poczuł ukucie i dopiero po chwili zorientował się, że zadane przez niego pytanie, wydostało się z jego ust.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amy Brulin.
Miastowa szpilkoholiczka.


Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto.

PostWysłany: Sob 12:05, 25 Wrz 2010    Temat postu:

Amy wpatrywała się w Jimmiego wyraźnie rozbawiona. Wyglądał teraz jak małe, zagubione dziecko, które nie wie, co zrobić, przerażone światem. Chciało jej się śmiać, ale wiedziała, że nie byłaby w stanie nad tym zapanować. Potarła tylko nos, nie przestając się uśmiechać. Co za człowiek.! XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jimmi Jazz
Współczesny koczownik.


Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 13:23, 25 Wrz 2010    Temat postu:

Zagubiony.? Był zdezorientowany. Dziewczyna zignorowała pytanie Jimmiego, co jeszcze bardziej go rozkojarzyło. Nie chciał wiedzieć, że w jej życiu było 'wielu mężczyzn', choć z drugiej strony, liczył na 'żartowałam'. Coraz bardziej obawiał się uczucia, które gdzieś między nimi się rodziło. Owszem, przychodząc tutaj liczył na dobrą zabawę, nie mówię od razu o finale z iskierkami, ale wiedział, że tylko ciemnowłosa potrafi na niego 'tak' działać. Tak, że traci dla niej głowę, wariuje, chce więcej i cudem powstrzymuje się przed rzuceniem się na długonogą. Jednak z każdą minutą, nie tylko chciał jej bliskości, ale także słowa, uśmiechu... Którym ostatnio nieustannie go częstowała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amy Brulin.
Miastowa szpilkoholiczka.


Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto.

PostWysłany: Sob 13:41, 25 Wrz 2010    Temat postu:

Amy podeszła do Jimmiego, stanęła maksymalnie blisko, ale nie dotykając jego ciała. Szczery uśmiech, z nutką rozbawienia nie znikał jej z twarzy. Przechyliła głowę i przyjrzała się Jimmiemu. Był niesamowity. Nawet, jeśli trochę zakłopotany, momentami nieobecny, miała wrażenie, że gdyby chciał, mógłby zrobić z nią wszystko. A ona za bardzo by nie protestowała. Uśmiechnęła się do swoich myśli i...
-napijesz się czegoś.?-zapytała przyglądając mu się z rozbawieniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jimmi Jazz
Współczesny koczownik.


Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 13:44, 25 Wrz 2010    Temat postu:

- Chętnie. - odpowiedział, po czym wybuchnął śmiechem. - Nie musisz mnie upijać, aby mnie wykorzystać. - Usmiechnął się do swoich myśli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amy Brulin.
Miastowa szpilkoholiczka.


Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto.

PostWysłany: Sob 13:47, 25 Wrz 2010    Temat postu:

Niech się uśmiecha. Ma dziwne skojarzenia. Amy przegryzła z rozbawienia dolną wargę.
-Jimmi.-rzekła po chwili i podrapała się w nos.
-myślałam o herbacie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jimmi Jazz
Współczesny koczownik.


Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 13:51, 25 Wrz 2010    Temat postu:

- Niech stracę. - Odparł. Nie był zawiedziony, uśmiechał się tak, jak przez ostatnie kilkanaście minut. Zdał sobie sprawę, że z Amy mógłby wypić nawet arszenik.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amy Brulin.
Miastowa szpilkoholiczka.


Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto.

PostWysłany: Sob 13:59, 25 Wrz 2010    Temat postu:

Amy nie tracąc uśmiechu pokręciła głową.
-wszystko przed Tobą.-rzekła i minęła chłopaka. Stanęła przy kuchennym blacie i nalała wody do czajnika. Wyciągnęła kubki, pudełko z herbata i postawiła to na wysokim blacie, uprzednio przesuwając wystawione tam szale, chustki, apaszki.
-przepraszam.-rzekła zalewając herbatę wrzątkiem.-za bałagan.-wzięła kubki i ustawiła je na szklanym stoliku pomiędzy koralami i kolczykami.
-ale...-siorb.-jutro muszę dobrze wypaść i wyglądać oszałamiająco.-siorb ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jimmi Jazz
Współczesny koczownik.


Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 14:06, 25 Wrz 2010    Temat postu:

- Nowa praca czy ważne spotkanie.? - Zapytał, jednak wyszło to trochę idiotycznie. Czy rozmowa o pracę też nie jest ważnym spotkaniem.? Jimmi nie był na tyle odważny, aby upić łyk wrzątku. Przemieszał tylko bezwiednie łyżeczką, obserwując powstający w środku nur.
- Już coś wybrałaś.? - Wskazał na porozrzucane 'babskie duperele' jak zwykł się je nazywać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amy Brulin.
Miastowa szpilkoholiczka.


Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto.

PostWysłany: Sob 14:08, 25 Wrz 2010    Temat postu:

Amy spojrzała na Jimmiego znad swojego kubka. Będą teraz rozmawiać o takich przyziemnych rzeczach jak praca, czy korale.? Szkoda. Szkoda, zapowiadało się interesujące popołudnie.
-a jak myślisz.?-zapytała dmuchając w powierzchnię herbaty tak, by wrzątek zafalował.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jimmi Jazz
Współczesny koczownik.


Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 14:13, 25 Wrz 2010    Temat postu:

- Mogę Ci pomóc. Jestem facetem, wiem w czym dziewczynie do twarzy. - Zaproponował. Skoro zrobiło się tak porządnie, to czemu pan Jimmi nie mógłby pokazać swojej klasy, pomagając potrzebującym.? A może po prostu chciał rozebrać Amy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amy Brulin.
Miastowa szpilkoholiczka.


Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto.

PostWysłany: Sob 14:16, 25 Wrz 2010    Temat postu:

Siorb. Amy zerknęła na Jimmiego.
-właśnie dlatego, że jesteś facetem, muszę odrzucić twoją propozycję.-uśmiechnęła się do niego. Bynajmniej nie chodziło o to, że nie chciała, żeby jej pomógł. Ale wolała skupić się na czymś innym, w czym Jimmi mógłby jej pomóc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jimmi Jazz
Współczesny koczownik.


Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 14:28, 25 Wrz 2010    Temat postu:

Jimmi nie wiedział co ciemnowłosa miał na myśli, ale nie chciał w to wnikać. Ostrożnie upił łyk z kubka. Cudowny aromat, odrobina cukru i parę kropelek cytruny.
- A co to za praca.? - Zapytał po chwili milczenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amy Brulin.
Miastowa szpilkoholiczka.


Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto.

PostWysłany: Sob 17:31, 25 Wrz 2010    Temat postu:

Hmm. Co to za praca.? Amy zamyśliła się. Nieświadomie rozłożyła się na kanapie do pozycji półleżącej. Zawsze tak siedziała(/leżała.?) z kubkiem gorącego napoju i swoimi myślami wieczorami. O ile akurat była w domu, albo nie wybrała balkonu i wina. Trzymała kubek w dłoniach rozkoszując się ciepłem naczynia. Jej wzrok mimowolnie padł na nową sukienkę, wiszącą dalej na drzwiach do sypialni. Jutro musi dać popis umiejętności i wyczucia stylu. W pogoni za ambicjami miała krótką przerwę i choć komuś praca w najlepszej gazecie o modzie może wydać się płytka, Amy właśnie tego chciała. Bo jakby nie patrzeć idealnie nadawała się do (nazwa czasopisma). Była młodą, samotną, uzdolnioną kobietą z wyczuciem stylu, pewnością siebie i mnóstwem czasu, który mogła poświęcić tylko swojej pracy, gdyby jej się udało. Ciągły ruch, morze kawy, tony szpilek, niekończące się torebki, to życie Amy. Z posadą w (nazwa czasopisma) wszystkie te czynniki tylko by się wyolbrzymiły, a do nich doszłyby kolejne. Takiego życia pragnęła.
Na pewno.?
Spojrzała na Jimmiego. Co by się stało, gdyby się do niego za bardzo przywiązała.? Gdyby tak silnie namieszał jej w głowie, że rzuciłaby wszystko i nie patrząc za siebie poszła za nim.? Gdyby tak to on całym sobą zająłby to miejsce zamiast pracy w jej życiu.? Potrząsnęła głową. Ale z drugiej strony. Właściwie...
Chciała spróbować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.ohbigcitylife.fora.pl Strona Główna -> Miasto. / Apartamenty. / Apartamentowce. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 6 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin