Forum www.ohbigcitylife.fora.pl
Big city life pbf :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Domek z niebieską dachówką
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.ohbigcitylife.fora.pl Strona Główna -> Wieś. / Domki.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agape Spes
Tańcząca, z włosami.


Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bąbolandii

PostWysłany: Wto 18:24, 03 Sie 2010    Temat postu: Domek z niebieską dachówką

Niewielka, przytulna chatka stojąca na obrzeżach wioski i tylko kilka maleńkich kroków od - przyjemnie szemrzącego - jeziora. Zmęczonego podróżnika przywita tutaj intensywny zapach lilii, który unosi się w powietrzu, niczym lekka, przeźroczysta mgiełka.
Bukiecik kwiatów zajmuje miejsce na dużym, kulawym, drewnianym stole przy oknie. Na półkach stoją nieskończone regały książek - które kochała matka dziewczyny - oraz stare fotografie, rzeźby itd. W kominku wesoło migoczą języki ognia, rzucając zabawne cienie, na żółte oraz białe ściany. Na wietrze faluje jasna firanka, niczym baletnica podczas ostatniego tańca.

Salon jest przytulny i zadbany, chociaż gdzieniegdzie można znaleźć porozrzucane na ziemi i szafkach kartki - zapisane nutami - dzieło roztrzepanej i zabieganej Agape. Kuchnia, już od samego początku, rzuca się w oczy swoją nadzwyczajną czystością, jakby nikt nie jadł tutaj ważniejszych dań - co jest dość trafnym skojarzeniem. Ojciec oraz dziewczyna spotykając się najczęściej wieczorem, gdy są wyczerpani i marzą o jednym - o ciepłym, miękkim łóżku.

Pokój samej Agape jest dość niewielki. Może dlatego, iż w jednym z jego kątów stoi pokaźne, czarne pianino, a pogięte kartki leżą w każdym innym calu pomieszczenia. Co możemy tam jeszcze znaleźć? Oczywiście wielkie, miękkie łóżko, na którym leży wiele - małych i większych - poduszek; mosiężne lustro, za które są powkładane różne notatki; po zagracane książkami półki itd.. (nie będę wszystkiego przecież opisywać).
Na przeciw znajduje się sypialnia ojca oraz dość duża, wspólna łazienka, o którą są wieczne, porannej walki pt. "Kto pierwszy tej lepszy".

Należy też wspomnieć o pokaźnej werandzie, gdzie dziewczyna najczęściej tańczy oraz dużym, wspaniałym ogrodzie - z którego trzeba wyganiać psa sąsiada - w którym znajduje się niewielka stajenka oraz barwne rabatki kwiatów.

Podsumowując: drewniana chatka jest ciekawym zjawiskiem, na którym na pewno zatrzyma się wasze spojrzenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avane Mayfair
Sauronowa piórołamaczka.


Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nibylandia

PostWysłany: Nie 15:15, 15 Sie 2010    Temat postu:

Ostatnio piekielnie się nudziła. Straszliwie. Jak zawsze, całymi dniami siedziała w domu i pisała, sporadycznie odwiedzając swoje wydawnictwo a w sobotę śpiewając smutne ballady rockowe w "Serenity". Będąc tu już od (załóżmy) sześciu tygodni zdążyła poznać już znaczną część sąsiedztwa. Polubiła wieś. Przechodziła właśnie jedną z wiejskich dróg, wdychając lekką, liliową woń, kiedy zauważyła domek z niebieską dachówką. Uśmiechnęła się od ucha do ucha, w głowie układając już misterny plan. Zapukała więc do drzwi.
Gdy otworzyły się, z zabójczym wyszczerzem powiedziała (uwaga):
- Siema sąsiadko - rzekła do niebieskowłosej. - Możesz pożyczyć mi trochę cukru? Kiedy wyszłam z domu zabłądziłam, szukając sklepu. Kiedy już skojarzyłam, że jest po drugiej stronie był zamknięty...
(dramat, nie? XD) Tak oto ona, lew kanapowy, zapałała chęcią pójścia nad jezioro. A cukier to tak przy okazji. Bez kawy się obejdzie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Avane Mayfair dnia Nie 15:16, 15 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agape Spes
Tańcząca, z włosami.


Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bąbolandii

PostWysłany: Pon 15:44, 16 Sie 2010    Temat postu:

Słysząc dźwięk dzwonka lekko drgnęła i zatkała uszy, jednocześnie starając się złapać kocura, który zgrabnie zeskoczył z łóżka - przy tym samym zrzucając drogocenne kartki, które dziewczyna znalazła po kilku dniach.
Niech żyje głupota!!
- Już..już.. - mruknęła przeskakując kilka kolejnych kartek. Uhh...jaki tu bałagan. Ojciec musiał wczoraj późno wrócić do domu. Wreszcie, ślizgając się na skarpetkach, dopadła klamki i otwarła drzwi.
Z szeroko otwartymi oczami i uprzejmym uśmiechem wysłuchała st0ojącej przed sobą kobiety. Słynna pisarka zagościła do jej domu. Ciekawe czy te fanfary zadowolenia słychać tylko w jej głowie.
- Jasne..nie ma sprawy. Wejdziesz? - zapytała cofając się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avane Mayfair
Sauronowa piórołamaczka.


Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nibylandia

PostWysłany: Sob 10:20, 21 Sie 2010    Temat postu:

Rozglądnęła się ciekawie (w poszukiwaniu gwałciciela czającego się w ciemnościach XD) po czym skinęła głową i weszła za próg. Uśmiechnęła się, przejeżdżając wzrokiem po pomieszczeniu. Zatrzymała się na regałach z książkami a jej uśmiech poszerzył się do rozmiarów słynnego wyszczerzu. Miała wrażenie, że całość wnętrza jest idealnie poukładana, tak, że wszystko było na swoim miejscu.
- Wybacz za najście, zapewne byłaś zajęta. - podrapała się po głowie, tym samym czochrając się jeszcze bardziej niż zazwyczaj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agape Spes
Tańcząca, z włosami.


Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bąbolandii

PostWysłany: Nie 12:44, 22 Sie 2010    Temat postu:

- Nic się nie stało... - odparła zerkając na nią przez ramię, a jej usta uformowały się w coś na wzór uśmiechu. Dobra, musiała się przyznać: była zmęczona, jednak widok sławnej pisarki w jej saloniku trochę ją orzeźwił i postawił na nogi oraz przypomniał o tym co musiała jeszcze zrobić. A zarazem o tym co nie zrobiła.
- Usiądź. Zaraz poszukam tego cukru. - dodała i dmuchnęła ze zrezygnowaniem w grzywkę przeglądając wszystkie szafki po kolei. Poszukiwania czas rozpocząć!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avane Mayfair
Sauronowa piórołamaczka.


Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nibylandia

PostWysłany: Wto 12:54, 24 Sie 2010    Temat postu:

Westchnęła ciężko i usiadła kanapie (no dobra, jak nie ma kanapy to na krześle, najwyżej się wykreśli X.x), przypatrując się czynnościom sąsiadki. Potarła sennie oczy, po czym ziewnęła cicho. Spuściła wzrok na podłogę, a jej uwagę przyciągnęła samotna kartka papieru. Sięgnęła i podniosła ją, po czym popatrzyła na zapisane nuty. Uśmiechnęła się do dziewczyny i odłożyła kartkę na stolik (weź mi Gapciu zrób mapkę z rozmieszczeniem twoich mebli, bo nie lubię improwizować XD), po czym zapytała się:
- Grasz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agape Spes
Tańcząca, z włosami.


Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bąbolandii

PostWysłany: Wto 14:56, 24 Sie 2010    Temat postu:

- Tak...gram.. - odparła i odwróciła się do kobiety z wyraźnym triumfem malującym się na twarzy i trzymając w dłoni cukier, a raczej jego ostatki. Czy jej tata musi aż tak uwielbiać wszystko co słodkie? Nawet najmniejszy kawałek mdłego mikołajka się przed nim nie ukryje.
Jej oczy powędrowały do dużego zegarka, który niemiłosiernie odliczał czas. No tak! Jak zwykle! Była spóźniona...i zaraz wpadnie w panikę.
- Ja muszę lecieć...hmmm...przyjdź do klubu Awesome mam wiele pytań. - brnęła przez każde słowo wciskając sąsiadce do dłoni całą paczuszkę cukru i wręcz wypychając ją z domu. Sama jedynie chwyciła przelotnie pomarańczę ze stołu i wybiegła z domu.
[wybacz mi to zachowanie xD]

Już po parunastu minutach biegła szosą...nie ma to jak poranny, a raczej popołudniowy spacerek z pustym żołądkiem, domagającym się obiadku.
Włosy miała w nieładzie (cała ona), a na policzkach jakieś dziwne ciemne mazy z tuszu.
[klub Awesome]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agape Spes
Tańcząca, z włosami.


Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bąbolandii

PostWysłany: Śro 11:58, 25 Sie 2010    Temat postu:

Trochę czasu minęło zanim dziewczyna zdołała otworzyć drzwi - dopiero teraz dostrzegła jak bardzo drżą jej dłonie. Starała się na tym zapanować, jednak bezskutecznie. Czuła się bezsilna i zagubiona, a pustka i cisza, która panowała w domu jeszcze bardziej ja przygnębiła.
Tak jak myślała - ojciec uciekł do jednego z baru i dopiero jutro wieczorem wejdzie do domu, jakby nic się nie wydarzyło.
- Proszę...wejdź. - mruknęła i spojrzała przelotnie na oprawki książek, stosik kartek, które sama dzisiaj położyła na stole; niedokończoną tabliczkę czekolady; ogień palący się w kominku.
- Czuj się jak u siebie. - dodała i zerknęła na chłopaka. Był pierwszą osobą, która była z nią w tym dniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gin Lumiere.
Artysta na rowerze.


Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wieś.

PostWysłany: Śro 12:03, 25 Sie 2010    Temat postu:

Gin odstawił rower i makulaturę. Torbę Agape położył na stoliku w przedpokoju. Mogłaby pomyśleć, że jest bezczelny, ale sama mu powiedziała, żeby czuł się jak u siebie. Kierowany instynktem ruszył do kuchni i nastawił wodę na herbatę. Poszukał kubka i wrzucił parę listków. Potem skierował się do łazienki i w apteczce poszukał wody utlenionej, ręcznika i paru innych rzeczy by opatrzyć kolano Agape.
-usiądź-poprosił gdy już wrócił, po drodze zdążając zalać herbatę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avane Mayfair
Sauronowa piórołamaczka.


Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nibylandia

PostWysłany: Śro 15:03, 25 Sie 2010    Temat postu:

[ już mnie męczy to nienadążanie, więc idę sobie Xd Nie, nie mam pojęcia gdzie -.-"]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agape Spes
Tańcząca, z włosami.


Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bąbolandii

PostWysłany: Śro 15:12, 25 Sie 2010    Temat postu:

Mimowolnie wodziła za nim spojrzeniem, jak gdyby była nadal zaskoczona, że się tutaj znajduje. Jej usta były lekko rozchylone, a ona sama czasami pocierała zaczerwienione, opuchnięte od płaczu oczy.
- Dziękuje. - wyszeptała prawie bezgłośnie i opadła posłusznie na kanapę, przytulając do siebie jedną z poduszek i nie spuszczając z niego spojrzenia.
- Ja... - przerwała. Tak na prawdę nie wiedziała co chce powiedzieć, wytłumaczyć. Czy ogóle powinna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gin Lumiere.
Artysta na rowerze.


Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wieś.

PostWysłany: Śro 15:26, 25 Sie 2010    Temat postu:

Gin kucnął przed dziewczyną i wziął się za opatrywanie jej rany. Starał się to robić jak najdelikatniej, żeby nie piekło, ani nie bolało. W końcu ją opatrzył, wstał poszedł do kuchni i przyniósł Agape kubek gorącej herbaty, którą przed chwilą zaparzył, i zmoczył ręcznik, który uprzednio zabrał z łazienki. Otarł dziewczynie opuchniętą i pomazaną tuszem buzię, a potem podał jej herbatę i usiadł na kanapie obok niej. A wszystko to bez słowa. Trochę obawiał się przerywać tę ciszę, w której od czasu do czasu słychać było tylko cichutkie połykanie naparu, ale po cichu też nie wypadało.
-jesteś głodna.?-zapytał w końcu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agape Spes
Tańcząca, z włosami.


Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bąbolandii

PostWysłany: Czw 10:22, 26 Sie 2010    Temat postu:

Wzięła kubek w dłonie i delikatnie dmuchnęła w gorący, ciemny płyn, aż ten zafalował, niczym tafla morza w czasie sztormu. Zawsze uważała, że każda herbata smakuje inaczej. Wszystko zależało od tego co w czasie jej robienia, czuł wykonawca...jakie emocje pozostawił w tym magicznym, pobudzającym zmysły płynie.
Pierwszy łyk upiła zachłannie, parząc sobie przy tym wargi. Czuła się niczym mała zagubiona dziewczynka, a oto tu obok niej - siedzi chłopak, który nie pyta o nic...któremu mogłaby powiedzieć.
Zacisnęła powieki i odłożyła kubek bojąc się, że zaraz go opuści. Już otwierała usta, jednak to on zadał szybciej pytanie.
- Nie, dziękuje... - odparła i spojrzała na niego spod niebieskiej grzywki, starając się uformować usta na kształt uśmiechu. Nie wyszło jej to najlepiej.
Podkuliła nogi i lekko zmrużyła oczy wpatrując się w kominek, gdzie ogień formował się w zadziwiające kształty. Może zaraz wybiegnie z tamtą rycerz na swym wiernym rumaku, walcząc ze smokiem...wielobarwne ptaki... - główka niebieskowłosej opadła na ramię chłopaka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gin Lumiere.
Artysta na rowerze.


Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wieś.

PostWysłany: Czw 10:40, 26 Sie 2010    Temat postu:

Była taka delikatna, bezbronna, Gin poczuł, że chciałby bronić tej drobnej osóbki przez całe życie. Nie wiedział za bardzo jak się zachować. Póki mógł być użyteczny wiedział co robić, działał automatycznie, jednak gdy dochodziło do takich sytuacji, po prostu stawał się nieśmiały i trochę zagubiony. Ściągnął kapelusz i położył go na kanapie, bo nawet się nie zorientował, że przez cały ten czas miał go na głowie.
-chcesz spać.?-zapytał dziewczynę, odważając się odgarnąć jedno pasmo jej niebieskiej grzywki z twarzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agape Spes
Tańcząca, z włosami.


Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bąbolandii

PostWysłany: Czw 10:45, 26 Sie 2010    Temat postu:

- Nie... - odparła automatycznie i przeniosła, zasnuty lekko mgiełką nieświadomości wzrok, na chłopaka. Wiedziała, że dzisiejszej nocy nie zmruży oka. Zwykle zasypiała samym rankiem, wyczerpana całonocnym szlochaniem. Czyżby dzisiaj miało być inaczej.
Przytuliła do siebie małą poduszkę w kolorze polnych maków i szeroko otwarła oczy. Powoli się wyprostowała i usiadła przodem do Gin'a.
- Ja...powinnam Ci coś wytłumaczyć. - wyrzuciła z siebie wbijając spojrzenie w jego kapelusz i lekko dotykając materiału. Był szorstki. Jak na złość poczuła, że znowu pod powiekami zbierają jej się łzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.ohbigcitylife.fora.pl Strona Główna -> Wieś. / Domki. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin