 |
www.ohbigcitylife.fora.pl Big city life pbf :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jimmi Jazz
Współczesny koczownik.
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 21:47, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Jimmi uważnie przyjrzał się dziewczynie i po chwili odpowiedział - Może być. - Po czym uśmiechnął się łobuzersko. Przybliżył się do dziewczyny, przypierając ją do ściany i bezwiednie zaczął bawić się kosmykami jej włosów. - Dla mnie wyglądasz bosko. - Przysunął nos do jej mlecznej szyi. - Ładnie pachniesz. - Może zmarnował wcześniejszą szansę, ale nikt nie powiedział, że nie może spróbować jeszcze raz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Amy Brulin.
Miastowa szpilkoholiczka.
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto.
|
Wysłany: Śro 22:01, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Zaskoczył ją. W ten pozytywny sposób, ale jednak. Ale jednak.
Ale jednak dopiero teraz.
12 pięter to wcale nie tak dużo, ale z drugiej strony, biedne, małe parcele z ubogim parterem mogą się przy drapaczach chmur schować.
Amy była ciekawa Jimmiego, ale nie do tego stopnia, żeby znowu w nim zatonąć. Za mało. Za mało. Może prowokowała ale...
-to 'może być czy bosko.?-zapytała i przekrzywiła głowę wpatrując się w JJ.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jimmi Jazz
Współczesny koczownik.
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 22:09, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
- Zależy. - Odparł patrząc ciemnowłosej w oczy. Ich twarze niemalże się stykały, oddech dziewczyny delikatnie otulał Jimmiego, a on sam zdawał się przerzucać słowa prosto do jej ust. - Gdybyś ładnie się uśmiechnęła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amy Brulin.
Miastowa szpilkoholiczka.
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto.
|
Wysłany: Śro 22:14, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Amy wyszczerzyła się.
-jesteśmy w windzie.-powiedziała i odczekała chwilę. Znała apartamentowiec jak własną kieszeń.
-3..2..i...-rozległ się głos cichego dzwonka, winda zatrzymała się i po chwili jej drzwi rozsunęły się, ukazując jasno oświetlony, elegancki hall.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jimmi Jazz
Współczesny koczownik.
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 22:21, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
- Dokończymy później... - Zapewnił Jimmi. Powoli odsunął się od dziewczyny, umożliwiając wyjście na zewnątrz. - Dobry wieczór. - Jimmi przywitał się z sąsiadami czekającymi na windę. Uśmiechnął się do ich zniesmaczonych twarzy. 'Szkoda, że tak szybko' przemknęło mu przez myśl 'Mogłaby mieszkać na 32 piętrze'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amy Brulin.
Miastowa szpilkoholiczka.
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto.
|
Wysłany: Śro 22:25, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Amy rzuciła Jimmiemu szybkie spojrzenie. Był... nieprzewidywalny. Tak chyba można to nazwać. Uśmiechnęła się do swoich myśli. Niespodzianek nigdy jej nie było mało. Ruszyła szybkim krokiem przez hall, dotarła do szklanych drzwi i wyszła na ulicę. Razem z JJ oczywiście. Czas na Awesome. Przynajmniej raz chłopaki się pojawili/ nie spóźnili, trudno, żeby ją ganiali za małe opóźnienie czasowe...
[główna.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amy Brulin.
Miastowa szpilkoholiczka.
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto.
|
Wysłany: Wto 14:05, 12 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Amy otworzyła drzwi i weszła do mieszkania. Przez całą drogę była milcząca, dając blond gadule pole do popisu. Włączyła małą lampkę, rzuciła torbę na fotel. Ruszyła przez pokój w kierunku wieży stereo i zaczęła przeglądać płyty.
-...i wiesz wtedy ja jej na to że nie ma sensu tego wymieniać bo...-paplała Suz nieświadoma (a może przyzwyczajona.?), że nikt, konkretnie Amy jej nie słucha. Jak zwykle zresztą. Po krótkiej chwili Amy włączyła jedną ze starych mieszanek. Coldplay, U2 i inne tego typu piosenki. Suz oznajmiła, że skoro Amy i tak jej nie słucha, to idzie wziąć prysznic. Amy rozsunęła wielkie, szklane drzwi prowadzące na balkon. Wiatr miło zatańczył wokół Amy, więc wyszła z pokoju. Oparła się o barierkę i spojrzała na - mimo późnej godziny - tętniące życiem miasto. Co miała robić.? Może wyjechać z miasta. Czego chciała do cholery.?!
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amy Brulin.
Miastowa szpilkoholiczka.
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto.
|
Wysłany: Czw 21:52, 14 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
-obudź się.
Coś od dłuższej chwili męczyło Amy. A raczej ktoś. Suz, siedząc na brzegu łóżka szturchała ją palcem w żebra.
-obudź się-powtórzyła.-do pracy idziesz.
Amy powoli otworzyła oczy i jęknęła. Wczoraj poszła się myć zaraz po siostrze, a potem poszła spać. Mimo to, była niewyspana. Suz odgarnęła siostrze grzywkę z oczu.
-Amy wstawaj.
Amy niechętnie sturlała się z łóżka, wstała i poszła do łazienki. Ubrała swoją nową sukienkę, Suz pomogła jej zrobić coś z włosami, pomalowała się, ubrała buty i stanęła w przedpokoju.
(nie chciało mi się tego wszystkiego opisywać dokładnie.)
-idę.
-powodzenia.
Blondynka podała jej torebkę, teczkę i chciała ją kopnąć z całej siły w tyłek, ale Amy tylko pokazała jej język i wyszła. Czas zmierzyć się z marzeniami.
[główna.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|